wroclaw.repertuary.pl
Profile

Profile: Ptaszynka

Films comments:

The Departed Ptaszynka, 22. stycznia 2007 godz. 20:31

Film dobry
i z ciekawą fabułą. Nudzić się raczej nie da.
Gra Di Caprio rzeczywiście dobra,chociaż jak w każdym filmie-w tym również można znaleźć parę felerów. No,ale od tego są krytycy filmowi-my ogladając ten film powinniśmy poczuć dreszczyk emocji i polecić lub nie;) film innym.

Dlaczego nie! Ptaszynka, 22. stycznia 2007 godz. 20:21

Obejrzeć, nie obejrzeć?
...a dlaczego nie? Dla miłośników tego gatunku film nie powinien być rozczarowaniem, dla pozostałych...no cóż, to już inna bajka;)

Nuda v Brne Ptaszynka, 17. stycznia 2007 godz. 15:12

i jeszcze jedno...
nuda po czesku oznacza to samo co po polsku. Tłumaczenie jest chwytem marketingowym;)

Nuda v Brne Ptaszynka, 17. stycznia 2007 godz. 15:09

Film świetny:)
Coraz bardziej lubię czeskie kino. Życiowe (i współżyciowe również;)problemy pokazane są w zabawny sposób, chociaż film na pewno do trywialnych nie należy.Poza tym wiele w nim poważnych treści ukrytych między słowami.
Gorąco polecam,bo wart jest obejrzenia.

Madeinusa Ptaszynka, 10. stycznia 2007 godz. 10:48

Bo rzeczywiscie brak jest danych gdzie film jest wyświetlany. Cenzura czy co?;)

Jak to się robi? Ptaszynka, 10. stycznia 2007 godz. 10:33

Ten film koniecznie trzeba zobaczyć
i podejść do niego ze sporą rezerwą,żeby zaraz po zakończeniu seansu nie wyemigrować z Polski...
Nic dziwnego,że w naszym kraju jest jak jest,skoro rządzą nami ludzie, którzy dla osiągnięcia zamierzonych celów są w stanie zrobić dosłownie wszytko.I wszystko poświęcić.
Film w doskonały wręcz sposób pokazuje jak łatwo jest manipulować ludźmi, jak łatwo wykreować człowieka zdolnego rządzić "skretyniałym" tłumem,a tak naprawdę nie mającego nic konkretnego do powiedzenia i zaoferowania.
W czasie projekcji słychać było na sali śmiechy,bo rzeczywiście zabawnych sytuacji i dialogów było mnóstwo.
Jak dla mnie-dramat. Po filmnie wyszłam z kina załamana i jeszcze mnie trzyma...

Volver Ptaszynka, 8. stycznia 2007 godz. 18:15

Film ciekawy,ale...
nie bardzo rozumiem stwierdzenie,że ukazujący prawdziwy, kobiecy świat. Jestem kobietą,ale ani ja, ani moja matka i babcia nie mają "zabójczej" przeszłości:) Kolejny raz Pedro wyprowadza nas w pole,bo zamiast potępiać poczynania głownych bohaterek sympatyzujemy im i świetnie się z nimi bawimy:) Mężczyźni schodzą tu na dalszy,żeby nie powiedzieć głębszy plan;) To raczej typ czarnej komedii,ale dobrze nakręcony i zagrany. Muzyka też świetna,a w tytułowej piosence to niestety nie głos Penelope,a Estrelli Morente.

A Good Year Ptaszynka, 8. stycznia 2007 godz. 17:59

Zaskoczenie
Zaskoczenie-ale pozytywne. Fabuła niezbyt skomplikowana,ale piękne zdjęcia i ten niesamowity nastrój po zakończeniu filmu. Bardzo przyjemne wrażenia. Film smakuje jak francuskie wino-warto go posmakować i samemu ocenić:)

The Devil Wears Prada Ptaszynka, 8. stycznia 2007 godz. 17:54

No coż...
Mnie ten film specjalnie nie zachwycił.Zbyt lekki, łatwy i chwilami nudnawy. Zachwyciła mnie jak zwykle Meryl Streep,której kreacja i kreacje;) dodają niewątpliwie temu filmowi uroku.

Casino Royale Ptaszynka, 8. stycznia 2007 godz. 17:49

Polecam
Mnie też się podobał. To trochę inny Bond niż zwykle-mniej "sztywny" i bez mnóstwa gadżetów,ale z ciekawą fabułą, ładnymi zdjęciami i całkiem dobrą akcją. Dla mnie oczywiscie najlepszym Bondem jest i bedzie Sean Conerry,ale obiektywnie przyznam,że Daniel Craig wypadł całkiem dobrze.

The Fountain Ptaszynka, 8. stycznia 2007 godz. 17:40

Zaduma...
To uczucie jakie pojawia się po obejrzeniu "Źródła". Zaduma nad sensem i wartością życia, zwłaszcza w konfrontacji z cierpieniem, bólem i śmiercią.
Zaduma nad potężną siłą miłości,która jako jedyna jest w stanie pokonać śmierć i pozostać wieczną. Zaduma nad odwiecznym pragnieniem człowieka-bycia nieśmiertelnym oraz nad jego zmaganiami, by odkryć i posiąść tę największą z tajemnic.
W końcu zaduma nad poczynaniami człowieka,który w bezlitosnej walce z przeznaczeniem zapomina o tym, co w życiu najważniejsze - o drugim człowieku.
O tym,że każda chwila poświęcona tym, których kochamy nigdy nie jest chwilą zmarnowaną i może dla tej drugiej osoby znaczyć wszystko.
Ksiądz Twardowski napisał kiedyś:"Spieszmy się kochać ludzi tak prędko odchodzą...". Zatrzymajmy się więc na chwilę i zastanówmy,co tak naprawdę ma dla nas w życiu największą wartość.