Repertuar filmu "Wojna polsko-ruska" we Wrocławiu
Brak repertuaru dla
filmu
"Wojna polsko-ruska"
na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.
Czas trwania: 108 min.
Produkcja: Polska , 2009
Premiera: 22 maja 2009
Dystrybutor filmu: ITI Cinema
Reżyseria: Xawery Żuławski
Obsada: Borys Szyc, Roma Gąsiorowska
Silnemu (Borys Szyc) nie układa się z Magdą (Roma Gąsiorowska). Ich miłość to ciągła walka. Pełen złości Silny, niczym bolid przejedzie z zawrotną prędkością przez kilka dni swojego szalonego życia, spotykając niezwykłe kobiety: Andżelę (Maria Strzelecka) - pełną odjechanych marzeń wrażliwą dziewicę, Natę (Sonia Bohosiewicz) - starą przyjaciółkę, miłośniczkę wąchania zupek w proszku, Olę (Anna Prus) z pozoru nieśmiałą, bezwzględną uwodzicielkę, której imponuje prostoduszność Silnego oraz Dorotę (Dorota Masłowska) - nastolatkę, w której głowie dzieje się cały ten film.
tekst: filmpolski
Wasze opinie
racja, racja... Ten film to
tragedia, nigdy nie nudziłem sie
tak w kinie...
Zaśmiałem się ze 3 razy i
koniec, a reklama w TV
pokazywała chyba właśnie te
wątki, które tylko przez kilka
minut śmieszyły.
Podzielam uwagę "pat",
przekleństwa i zboczeństwo
górowały.
I jeszcze jedna uwaga: po
raz pierwszy w życiu byłem
świadkiem tego, jak kilkanaście
osób po prostu wstało i wyszło z
sali (nie wrócili juz)... To
samo mówi za siebie.
Pozdro dla reszty, która
uważa ten film za sukces - nie
wszyscy ludzie mogą mieć ten sam
pogląd;)
Agnieszka napisała: Polecam gorąco wszystkim, którzy oczekują czegoś więcej niż przesłodzona papka romantyczna, obecnie serwowana w kinach! a wcześniej: ana film poszli, bo przecież jest teraz "na topie", więc "wypada";/ Jeżeli twierdzisz, że teraz w kinie leci tylko przesłodzona romantyczna papka to wybacz, ale widocznie sama poszłaś na ten film bo jest na topie i wypada. Przejrzyj repertuar zanim napiszesz bzdurny komentarz. Chyba że gustujesz w romantycznych papkach i nic poza nimi nie widzisz a ktoś ci powiedział o wojnie i jak ciele polazłaś do kina
dramat -kicha -strata czasu ,Szyca lubie dobrze zagra wszystko co mu dadzą, ale reklamować to jako komedie przesada nikt sie nie smiał w kinie no może ze dwa razy
Droga Ona, Agnieszka i wszyscy inni naukowcy. Błagam oświećcie mnie, zwykłego głupka, który czuje iż zmarnował ponad godzine swego marnego życia na 'wojne....'. Wytłumaczcie plebsowi o co chodzi?! Błagam o dokładną interpretację!!
Mnie ten film przypomina dzieła surrealistów, czarna plama a na niej parę kolorowych kresek. Ogólnie nikt nie wie o co chodzi, ale wstyd się przyznać więc dorabiamy pseudo-naukowe refleksje. Naszczęśie zawsze znajdzie się prostak, który krzyknie "KRÓL JEST NAGI!"
po prostu najgorszy film, który obejrzałam. najgorszy i raczej gorszego już nie będzie. ;| po prostu masakra. brak jakiejkolwiek fabuły, przekleństwa, zboczony strasznie. nie polecam. gdy zobaczyłam zaledwie 10 min filmu już chciałam wychodzić i wkręcić się na jakiś inny. po prostu t r a g e d i a. !!!
Realizacja, obraz, gra
aktorska - super.
Reszta - poziom
przeciętny.
przykro mi że poziom inteligencji polskiej publiki jest tak niski... bo właśnie ta publika przyjmuje i ceni tylko te filmy które są lekkie, żeby przypadkiem nie trzeba było na nich myśleć, co by się umysłowo nie zmęczyć. ten film jest jednym z najlepszych polskich produkcji jakie widziałam od kilku lat. jeśli idąc do kina wyłączasz mózg - nie idź, jeśli szukasz w kinie czegoś więcej niż tylko taniej rozrywki - polecam gorąco :) pozdrawiam wszystkich myślących :)
Śmieszą mnie "mądre" opinie o beznadziejności tego filmu ludzi, którzy nawet w ręku nie trzymali, nie mówiąc już o przeczytaniu książki, ana film poszli, bo przecież jest teraz "na topie", więc "wypada";/ Chcieli pewnie dostać coś w stylu entej głupiej komedii romantycznej, a dostali coś o wiele wartościowszego, więc chcąc ukryć własną niemożność zrozumienia filmu nazywają go gniotem;/ Film jest rewelacyjny!!! I jeszcze informacja dla pana "Polip Monstrum", który się zastanawia czy podobny klimat mają dialogi w książce - owszem, bowiem w filmie nie pada ani JEDNO słowo spoza książki, każda literka jest tak, jak było w książce. CO dodatkowo świadczy o atucie tego filmu. Nie będę sie tu rozpisywać o przesłaniu książki i filmu, bo każdy kto ma choć troszkę szarych komórek w głowie, doskonale owo przesłanie zna. Gra aktorska rewelacyjna -Szyc i Sonia przeszli samych siebie. Duży pokłon dla pana Xaverego, za to, że podjął się reżyserii "Wojny..." - efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Polecam gorąco wszystkim, którzy oczekują czegoś więcej niż przesłodzona papka romantyczna, obecnie serwowana w kinach! Jeszcze raz polecam!! I zachęcam, to zapoznania sie z pozostałymi dziełami Pani Masłowskiej!
jeszcze nie oglądałam, ale już mi się podoba, że opinie są tak podzielone :D
Warto film obejrzeć dla świetnej gry Szyca oraz Naty (Soni Bohosiewicz).
Film troszkę inny, lecz
podobał mi się bardzo. Pokazuje
polską rzeczywistość. W
niektórych momentach całkowicie
niezrozumiały, lecz podobnie jak
książka.
Ja polecam, można się
sporo pośmiać.
Czy tylko mnie dziwi, że
niektórzy piszący tu komentarze
nie rozumieją, że sceny walki
nie są "żywcem zerżnięte" z
matriksa tylko stanowią
nawiązanie, aluzję do tej
właśnie produkcji łączącej z
wojną polsko ruską wspólną
konwencję nierzeczywistego
świata, w którym bohaterowie są
tylko marionetkami???
A wracając do filmu...
jest to najlepszy film, który
widziałem w ostatnim czasie,
zwłaszcza po długich miesiącach
posuch, kiedy to, zapewne za
sprawą strajku scenarzystów, na
ekrany kin trafiały same gnioty
(raz jeszcze się okazało, że bez
hollywood jakoś tak w kinie
inaczej). Pod względem
warsztatowym film jest bardzo
dobry i przemyślany, montaż nie
za wolny ani nie za szybki,
efekty specjalne całkiem niezłe
(co w polskim kinie nie jest
częste), ścieżka dźwiękowa
(zarówno muzyka jaki i inne
efekty) dobrana jest idealnie do
konwencji, a czasami po prostu
zaskakującą dobra. Jednak to
wszystko nie stanowi jeszcze o
klasie tego filmu. To co jest tu
po prostu mistrzowskie to
scenariusz i dialogi. Nie
czytałem książki, który to błąd
niezwłocznie zamierzam naprawić,
stąd nie wiem ile z tego jest
zasługą pierwowzoru, a ile
adaptacji jednak powiedzieć
należy, że efekt jest
fantastyczny. Sam fakt używania
przez głównych bohaterów języka
potocznego, wręcz wulgarnego w
połączeniu z elementami języka
formalnego daje nieodparte
wrażenie jakby postać nauczyła
się tych kilku poważnie
brzmiących zwrotów po to by
sprawiać wrażenie "mądrzejszej".
Robi to jednak w sposób bardzo
nieudolny, komiczny i
kompromitujący. Bohaterowie są
karykaturami i większość ludzi
mogłaby po chwili namysłu
znaleźć tam karykaturę samego
siebie.
Jako fan filmów Lyncha i
Tarantino muszę przyznać, że
poziom absurdu i to nie takiego
taniego dla samej idei jak na
przykład w latającym cyrku Monty
Pythona tylko takiego
zmuszającego do zastanowienia
zbliża się w tym filmie do
standardu wspomnianych
mistrzów...
Gorąco polecam
Napisałam taką recenzję, że aż moderator nie ośmielił się jej tutaj opublikować. Nie była ona wulgarna ani też przekłamana by tłumaczyć to tym. Była jak najbardziej bliska prawdy. Film dno i trzy metry mułu.
Świetny! Kapitalny! Brawa dla Żuławskiego za to, że wiedział, co chce zrobić, i za odwagę. Aktorzy odrobili zadanie! Dzięki za polski Matrix!
Beznadziejny film!!! Jaki sens? Dobry film chce się oglądać, natomiast tutaj to chciałam wyjść od razu. Każdy firlm zostawia coś...a ten tylko obtrzydzenie i tyle, Nie wiem jaką trzeba być osobowością, żeby coś takiego wymyślić. Pokazany zepsuty Polski narod, jak niby normalnych ludzi nie ma, którzy mogą zachowac się, mówić normalnie, a nie jedne przeklęstwa. To był najgorszy film, który widziałam w życiu
tragedia
doskonałość, uczta! [:
Film rewelacyjny! Dawno się tak dobrze nie bawiłem. Totalnie zakręcony i świetnie zrealizowany. Muzyka i zdjęcia - rewelka. Do tego sporo humoru. Ale nie jest to film łatwy, miły i przyjemny. Jeżeli ktoś chce się udać na mózgoje.a, to odradzam. To jest raczej połączenie Lyncha, Matrixa z dużą ilością koksu :-)