Film przyjemny, dobry na wakacje, bez specjalnego zadęcia. Oczywiście fanom kina w stylu "Śmierć w Wenecji" nie polecam (pozdrawiam Luca Pacioli) dla nich ten film to strata czasu, dla mnie to film weekendowy film z zabawnymi i trochę przerysowanymi postaciami. Miło się ogląda i dobrze się kończy.

Calkiem przyjemny film. Fanem treka nigdy nie bylem, moze dlatego wiele nie oczekiwalem i sie dosc pozytywnie zaskoczylem.
Na lato w sam raz.

Szkoda, że w większości ludzie słysząc Star Trek nastawiają się obojętnie lub negatywnie. Osobiście po obejrzeniu, uważam, że naprawdę fajnie spędziłem te 2 godziny. Przyzwoite i nie przytłaczające efekty 3d i generalnie film mimo kilku nieznacznych niedociągnięć można uznać za udaną kontynuację. Jest parę smaczków dla miłośników Star Treka z przeszłości. To nie jest film dla krytyków, co bawią się w w znawców warsztatu filmowego, tylko kawałek rozrywki po całym tygdniu pracy. Wyluzujcie i po prostu bawcie się wizytą w kinie.

Zgadzam się z powyższą opinią :) Opis filmu z tej stronki ... kosmos :) Film bardzo przyjemny.

Film... Nie, to nie film... To nawet nie dramat... Ten kto to zrobił powinien sie zastanowic nad zmiana sciezki kariery... Bohaterowie bez polotu, charakteru... Bez niczego... Wielki tajny krazownik to taki Enterprise, tylko wiekszy i czarny... Para glownych bohaterow biega w te i we wte (tylko po co w takim razie zaloga na Enterprise?), a ich bieganie jest okraszane durno-oslabiajacymi zartami... Antybohater przez pierwsze pol godziny ratuje te wielka krakse kinowa, ale potem rowna poziomem do reszty.... Dramat i szkoda kasy... Po firmie dziekowalem dystrybutorowi, ze oszczedzil mi ogladania najnowszych przygod kapitana Kirka w Imaxie...

Ten kto pisał opis filmu znajdujący się na tej stronie (a opis ten zapewnie jest przeklekony od jakiegoś oficjalnego dystrybutora) to chyba najadł się szaleju, naćpał albo był pijany.
Film całkiem niezły, chociaż momentami przewidywalny. W zasadzie nic nowego, ktoś tam potajemnie coś buduje, wojskowy dąży do wojny, umoralniające dywagacje o rodzinie i poświęceniu, generalnie uniwersalne i szablonowe działania. Niemniej efekty specjalne stoją na przyzwoitym poziomie. Niestety, scena w bieliźnie niestety nie pasuje do kanonu Startreka i tutaj reżyser dał palmę. Generalnie film polecam każdemu fanowi SF lub Startreka.