Profil: lentilek
Komentarze do filmów:
Czarujący
Na pewno nie jest to zły
film. Odbieranie go nie sercem,
a rozumem zupełnie mija się z
celem. Nie ten charakter. Przy
odrobinie empatii, czy z bagażem
uczuć podobnych bohaterom –
można się zauroczyć w tym
obrazie. Może trafiłem na
właściwy moment w swoim życiu i
jestem zbyt podatny na
przekazywane emocje.
Zarzucającym brak logiki czy
jasności przekazu proponuje
przesiąść się na M-jak Miłość –
tam jest kawa na ławę i wiemy
dlaczego. Tego komfortu nie mamy
oglądając emocje Rosario czy
Antonio – za te niedopowiedzenia
i pozostawienie wyobraźni widza
wolnego pola – wielkie dzięki
Producentom! Na pewno książkę
przeczytam – skonfrontuję, ale
filmem muszę podzielić się z
Kochanką. Tylko z Nią ten film
można poczuć, a nie próbować
zrozumieć. Rosario można spotkać
nawet w Krakowie…
Ale wkoło jest wesoło... ;-)
Miałem przyjemność oglądać 3 filmy Menzel’a pod rząd (Obsługiwałem.., Postrzyżyny, Pociągi..), wszystko, pierwszy raz. Po najnowszym filmie miałem mieszane uczucia, niby fajnie, niby wesoło, ale brakuje czegoś, jakoś płytkawo – wiem, że komedia i może oczekiwania za duże, ale w końcu sam Menzel? Obawiałem się następnych filmów… zupełnie niesłusznie! Kolejne obrazy to świetne dzieła swojego gatunku. Niestety Obsługiwałem… dużo brakuje do ich poziomu. Może na tle współczesnych, wypada lepiej? Przy poprzednikach blado – jednak nie – źle! To nadal kawałek wesołego, wzruszającego kina, może nawet pchnąć kogoś ku refleksjom? ;-)