Repertuar filmu "Silent Hill" we Wrocławiu
Brak repertuaru dla
filmu
"Silent Hill"
na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.
Produkcja: USA / Japonia / Francja , 2006
Premiera: 26 maja 2006
Dystrybutor filmu: Monolith
Reżyseria: Christophe Gans
Obsada: Radha Mitchell, Laurie Holden, Sean Bean, Deborah Unger
Rose (Radha Mitchell) rozpaczliwie poszukuje sposobu na wyleczenie swojej córki Sharon z dziwnej choroby, która skazuje dziewczynkę na pobyt w szpitalu psychiatrycznym. Postanawia zabrać córkę w podróż do Silent Hill – miasteczka, którego nazwę dziewczynka bezustannie przywołuje w snach. Chociaż mąż Christopher (Sean Bean) jest temu zdecydowanie przeciwny, Rose jest przekonana, że tylko wybierając się do tajemniczego miasteczka znajdzie rozwiązanie problemu. Kiedy zbliżają się do miasteczka, na drodze pojawia się zagadkowa postać, doprowadzając do wypadku. Po odzyskaniu przytomności, Rose stwierdza, że córka znikła. Z pomocą nieustraszonej policjantki (Laurie Holden), Rose rozpoczyna poszukiwania córki w Silent Hill. Spowitą we mgle osadę, którą wiele lat temu spustoszył potężny pożar, zamieszkują udręczone istoty, a nawiedzająca miasteczko ożywiona Ciemność dokonuje koszmarnej transformacji wszystkiego, czego tylko dotknie. Walcząc o odzyskanie córki, Rose poznaje coraz więcej sekretów Silent Hill: pełną przemocy i zakłamania purytańską przeszłość, przez którą osada stała się miejscem przeklętym. Odkrywa, że jej córka jest częścią wielkiego, przerażającego planu.
Wasze opinie
****
Film bedzie wydawał sie
beznadziejny dla kogos kto go
nie rozumie . Idac na takie
filmy trzeba byc na to
odpowiednio nastawionym . I nie
rozmumiem czemu ktos krytykuje
film. Przeczytaj sobie recenzje
to bedziesz wiedział.
Tobie sie nie podoba a
innym bardzo ......
marniutki...
dziwne, jakkolwiek gra
mimo (nie czarujmy się)
fantazyjnej fabuły trzymała z
trzewia w napięciu o tyle film
stanowi raczej bezsensowny (i na
dłuższą metę wyprany z fabuły)
"krwiobryzgacz" mogący
przestraszyć dzieci do lat 7 i
ukontentować mniej ambitną
widownię... nie czarujmy się
poparzona dziewczynka-demon
ukazująca się na łożu otoczonym
chmurą drutów kolczastych to
śmiech na sali
super film
napewno najlepsza
ekranizacja gry
SZok
Polecam !!! Polecam!!!
Polecam!!! Nic nie przebije tego
filmu ..... Jest równie dobry
jak Pila2 i Egzorcyzmy Emilie
Rose... Warto!!!
świetny:)
zgadzam sie z małgosią..
film jest swietny i naprawde ma
w sobie sens..moze ukryty
dlatego niekotrzy ludzie go
nierozumieją i wolą powiedzieć
ze film jest beznadziekjny
:|
gry nie znam a film
zrozumiałam
Jestem w szoku czytając
wasze komentarze. Jeśli nie
zrozumieliście sensu fabuły (a
dla mnie sens jest jasny - ZŁO
TWORZY CZŁOWIEK CZESTO TEN
"POBOŻNY"),uwazacie że mało
straszny i "nie zmienia waszego
życia" to jestem szczęśliwa, że
nie jesteście moimi sąsiadami.
Bałabym sie być blisko ludzi tak
niewrazliwych na ludzką
podłość.Wspaniały film ukazujący
bardzo dobitnie jak wiele złego
zdolny jest zrobić człowiek. Czy
Wy tego naprawde nie
zauważacie?
Beznadziejny !
Po filmie żałowałem że na
niego poszedłem i nie polecam go
szkoda kasy i czasu ...
spoko
film godny oglądnięcia.
Bardzo mnie sie podobał wiadomo
kazdy ma swoje zdanie i o
gustach sie nie rozmawia.
osobiscie polecam
Długo czekalem na taki film
Najlepszy film jaki
ostatnio oglądałem. Zrobiony na
podstawie drugiej cześci gry o
tym samym tytule, moim zdaniem
jednej z najlepszych gier jakie
powstaly. Dla kogoś kto niegrał
w silent hill film, może okazac
się nie zaciekawy ale we mnie
film ten rozpalil na nowo
emocje, które towarzyszyły mi
podczas grania. Caly czas
doszukiwałem się w filmie
odpowiedzi na niewyjaśnione
kwestie z gry, a także
rozgryzałem niejasności które
były w filmie, co mądrzejsze
osoby nie będą miały problemu z
ich wyjaśnieniem. Uważam, że
film zrobiony na podsawie gry
komputerowej jest bardzo dobrym
pomysłem i mam nadzieje, że w
przyszłości bedzie wiecej takich
produkcji. Gorąco polecam.
beznadzieja, ODRADZAM!
to byl pierwszy film w
czasie ktorego zastanawialam sie
czy nie wyjsc z sali. efekty
specjalne do bani, sceny nie
powiazane ze soba,brak slow...
zaluje ze wydalam kase na bilet
a przy tym stracilam czas
tragedia
zenujace widowisko, szkoda
slow
jakies to jest
dziś trudno znaleść w
kinie dobry film z tego gatunku.
ten nie jest najwyższych lotów
ale myslałem że bardziej sie
zawiode. o dziwo film robiony na
podstawie gry nie był taki zły.
Oczywiście był łatwy do
przewidzenia nawet jesli nie
grało sie w SH ale nie jest
adresowany do idiotów - żeby
wszystko rozkminic trzeba
pomysleć, a i tak jest dużo
niedopowiedzeń. Film można
zobaczyc, nie bedziecie żałować
kasy, ale też nie zmnieni to
waszego życia.
Spasc na psyk
Niestety historia silent
hill toczy sie z gorki ...
pewnie wina tytulu ;) Pierwsza
czesc gry skonczylem z wypiekami
na twarzy w jeden wieczor. Do
drugiej czesci podchodzilem dwa
razy zanim ja ukonczylem.
Trzecia czesc zmeczyla mnie w
polowie, a o czwartej
zapomnialem po godzinie. Film
jest tylko gwozdziem do trumny.
Widac tutaj ze perfekcyjne
przelozenie gry na duzy ekran
nie jest dobrym pomyslem. Niby
wszystko jest .. miasteczko jak
z gry, postacie z gry (poza
glowna bohaterka i kilkoma
innymi), potwory z gry, baa..
nawet praca kamery odwzorowuje
ta z Silent Hill 1 (np. scena
gdy glowna bohaterka wbiega w
zaulek po przybyciu do SH) Niby
wszystko jest .. ale czemu cala
sala przez caly czas trwania
filmu rechotala zamiast trzasc
sie ze strachu? Potwory ktore w
grze byly straszne tutaj
wychodza smiesznie, sceny typu
"gore" wykonane niestety w
calosci w CG bawia (no bo jak tu
brzudzic sie renderowana krwia).
Calosc jest nudna jak falki z
olejem. A najgorsze jest to ze
calosc fabuly mamy podana na
talezu (jak ktos gral w gre ...
szczegolnie czesc pierwsza ...
to wie ze fabule gracz musial
sam sobie skleic z roznych
porozrzucanych informacji .. tu
krotka notka prasowa, tam cos
napisane na scianie .. trzeba
bylo wykazac sie szczatkowa
inteligencja aby to zrozumiec).
Podumowujac jako milosnik
horrorow musze przyznac ze chyba
nadal wole ogladac klasyke ze
starych dobtych lat 80tych, bo
chociaz gatunek grozy przezywa
ostatnio renesans to wszystkie
nowe produkcje nie siegaja nawet
do piet starym dobrym
tytulom
bardzo dobry film dla ludzi
myślących
wszyccy którzy wydali o
filmie złe opinie powinni
ogladać romanse, kreskówki i
komedie. Ten film jest trudny do
zrozumienia jeśli sie nie ogląda
uważnie, nie umie wyciągać
logicznych wniosków z oglądanych
scen albo (he he) nie umie
angielskiego a słabo czyta po
polsku. Ktoś napisał w
komentarzu "potwory miały
ludzkie twarze"- no właśnie!
Wystarczyło zadac sobie proste
pytanie DLACZEGO?
Film bardzo mi sie
podobał, a najbardziej zaskoczył
mnie tym, że pierwszy raz na
horrorze "kibicowałam" mrocznej
istocie!! Dlaczego? Obejrzyjcie
uważnie a zrozumiecie!
tragedia > nazywam sie
kostucha<hahaha>
wlasnie wrocilam z kina,
bylam zalamana tym co
zobaczylam. jak poprzednicy,
mialam ochote wyjsc, ale bylismy
licznym gronem, zostalam.
myslalam ze to tylko te
poczatkowe sceny są takie zle.
caly film na maksa beznadziejny,
niepolecam. efekty niby dobrze
ZROBIONE. ale tylko zrobione. bo
tych efektow za duzo ! film
CHCIAL "trzymac w napieciu" ale
to stalo sie smieszne. gdy sceny
MIALY byc straszne cala sala
wybuchala smiechem. poczatek
(pierwsze 15 min) - okey, fajnie
sie zaczynalo, potem... cieszcie
sie ze nieogladaliscie. sama
fabuła zbyt denna. bo pomysl
nienajgorszy. ale czemu TAK źle
wykorzystany?! nikt nie wie.
niepolecam. strata caasu i
pieniedzy. pozdrawiam.
hmmm
fabula oczywiscie jest
slaba (w koncu to film na
podstawie gry komputerowej), ale
samo wykonanie, zdjecia,
scenografia, efekty specjalne
swietne.
pod wzgledem technicznym film bardzo dobry.
odradzam
To bylo naprawde
nieprzyjemne!pierwszy raz w
zyciu wyszlam z kina
po30min.fabula denna,to nie bylo
straszne tylko smieszne albo
obrzydliwe.Zal mi tej tych
16zl.
Nie popełnijcie błędu- strata
czasu i pieniędzy
Film dramatycznie słaby-
wszystko w nim kuleje. Najgorszy
był jednak scenariusz filmu. Z
tego nic się nie dało wykrzesać.
Nawet całkiem fajny Sean Bean
nic nie był w stanie
zrobić...
Luuzik;))
Film mi sie podobał;))
momentami sie smiałam np. ze
zbliżenia na te kalaruchy bo
fajne miały mordki;)) W kinie
oprocz mnnie i mojej kumpeli
było jakies małżenstwo, kolo co
cały czas wpiepszał cos i koles
co wyszedł po 30 min;)... film
rozumiałam bo grało sie w gre
kiedys... ale zakonczenie filmu
jest dziwne..;/ aha i za duzo
krwi jak dla mnie..;/
O boże...
...nuuuudny, głupawy
starsznie - ktoś, kto go
tworzył, był na niezłym
haju...taki David Lynch tylko,
że kategorii C. Pierwsze 20
minut bardzo obiecujące, później
straszne, niestety nie dlatego,
że przeraża, ale że ironiczny
uśmiech pojawiający się na
twojej twarzy wciska cię w fotel
i zastanawiasz się: "mam wyjść
teraz, czy jednak może nie robić
szumu, bo siedzę w środkowym
rzędzie?". Szkoda Sean'a Bean'a,
taki dobry aktor... I nie, nie
rusza mnie argument, że to na
podstawie gry komputerowej.
Chyba, że chcecie powiedzieć, że
każdy film na podstawie gry jest
kiszką.