Repertuar filmu "Moja matka woli kobiety" we Wrocławiu
Brak repertuaru dla
filmu
"Moja matka woli kobiety"
na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.
Czas trwania: 96 min.
Produkcja: Hiszpania / USA , 2002
Premiera: 21 maja 2004
Dystrybutor filmu: Forum Film
Reżyseria: Daniela Fejerman, Ines Paris
Obsada: Leonor Watling, Silvia Abascal, Maria Pujalte, Rosa Maria Sarda
Trzy siostry: Elvira, Jimena i Sol przybywają do domu swej matki, znanej pianistki Sofii, na jej urodziny. Jest ona od lat w separacji z ojcem dziewcząt. Teraz ma dla córek niezwykłą nowinę: znalazła nową miłość. Okazuje się, że jest to dużo młodsza od niej kobieta: pochodząca z Czech pianistka. Siostry bardzo chcą być nowoczesne i tolerancyjne, czują się jednak zaszokowane i niepewne.
Wasze opinie
cacy cacy
Soap opera, mydlenie
oczu-gra fatalna, trochę uczuć,
ale gdzież tam do Almodavara.bez
smaku i sensu.Nuda-byle serial
brazylijski jest
ciekawszy.Reklamówka
niewinności=kochajmy się.Byle
jak byle gdzie byle z kim.Jaka
jest-drogie koteczki różnica
między tolerancją a
indyferencją?Mniej więcej taka
jak między"Wszystko o mojej
matce" a "moja matka woli
kobiety".Czujecie?
Strata czasu
Naprawdę warto
Ciepło i wrażliwość
Mnie też się bardzo
podobała Leonor Watling, jest
subtelna, ale jednocześnie
wprowadza do filmu ciepło i
humor. Jedna tylko uwaga (do
Catharine): moim zdaniem Elvira
nie miała ukrytych skłonności
homoseksualnych, tylko sama się
w tej skomplikowanej sytuacji
rodzinnej troszkę pogubiła i
chciała chyba sama spróbować,
jak to jest być z druga kobietą.
Ale kierowała nią ciekawość, a
nie uczucie i/lub popęd. A co do
homoseksualizmu: jego się ani
nie dziedziczy ani nie uczy. My
po prostu przychodzimy na świat
jako heteroseksualiści,
homoseksualiści albo
biseksualiści. :-) Pozdrawiam
wszystkich.
:)
nie dziwię się ,że leonor
Watling jest ulubioną aktorką
Almodovara, bo jest naprawde
świetna.
wspaniale wcieliła się w
rolę neurotycznej
dwudziestoparolatki,
przechodącej kryzys emocjonalny
związany ze swoją seksualnością.
po deklaracji mamy zastanawia
się czy może jej problemy ze
znalezieniem miłości nie
wynikają z jej ukrytej
,odmiennej orientacji
seksualnej??co jeśli
homoseksualizm się dziedziczy?!
bardzo śmiesznie i błyskotliwie
ukazany temat...polecam
AAAAAAAAAAAAaaaa
To ona była lesbą?
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
powiem mamie co wy mi
puszczacie.
Ona was okrzyczy.
poecam
ambitne kino
Rodzina liberalna?
Film pokazuje stosunki w
rodzinie, którą nazwałbym
liberalną. Córki są liberalne i
co więcej tolerancyjne, do
czasu, gdy dowiadują się, że ich
matka jest lesbijką. No i
zaczynają się schody. Jednak pod
koniec znów wyłazi liberalizm i
wszystko kończy się zbyt dobrze,
zbyt liberalnie. Za dużo pod
koniec jest tej tolerancji, choć
generalnie film sporo wysmiewa,
i można się nieźle ubawić.
Akceptacja...
To nie jest film dla gejów
i lesbijek! Demaskuje on wiele
stereotypów związanych z
odmiennością seksualną. Pokazuje
jak jesteśmy uwikłani w
konwencje i jak schematyczne
jest nasze myślenie. Mniej
więcej takie jak u mirqa.
Zobaczył tytuł i ocenił
jednoznacznie. Polecam wszystkim
obejrzeć.
DLA ODMIEŃCÓW
no to chyba żaden gej i
żadna lesbijka nie przegapi tego
filmu :-)
Trudna dorosłość
Uważam, że film Inés Paris
i Danieli Fejerman pokazuje
rodzinę z nowej, odmiennej
strony – od strony dzieci, i to
dorosłych. Ja mam 23 lata i
zaczynam się bacznie przyglądać
własnej rodzinie, podobnie jak
to robi główna bohaterka,
Elvira. Wprawdzie moja matka nie
zaskoczyła mnie takim wyznaniem
jak to zrobiła Sofia, ale
doskonale rozumiem problemy
Elviry. Trudność zresztą polega
nie tylko na tym, żeby
zaakceptować swoich rodziców,
ale żeby dorosnąć do rozpoczęcia
własnego, niezależnego życia, a
jednocześnie czerpać oparcie i
ciepło z tego, co dobrego dali i
dają nam rodzice. Jeśli lubicie
pośmiać się na filmie, a potem
pomyśleć trochę o tym, co się
wydarzyło na ekranie – to film
dla Was.
Fajny - śmieszy, bawi i
tuczy, uczy znaczy
Moim zdaniem film jest
naprawdę dobrze zrobiony i
przemyślany. Tytuł? - jest
przyciągający lub odpychający,
zależy od punktu widzenia, ale
nie można powiedzieć, że nie jst
kontrowersyjny. Jest
kontrowersyjny. Ale to jest
tylko w tle. Oczywiście
lesbijstwo przewija się w tym
fimie, i to jest jego motor,
siła napędowa, ale nie
zapomnijmy o problemach córek.
Ja nie wiem jak bym się
zachował. Musiałbym to
przemyśleć, ale tak na gorąco to
byłbym ostro wkurzony i nie
rozumiałbym. Pytanie tylko czy
byłbym w stanie to
zaakceptować?
ok! czyli jak emocje rzadza
naszym zyciem
Mimo ze tytul brzmi
poniekąd intrygująco to caly
film skupia się raczej na czy
innym. Jest pelen emocji i
pokazuje jakie niespodzianki
może nam sprawic zycie i jak
wobec nich trzeba umiec się
ustawic i nie robic tego zbyt
pochopnie. Nawet jeśli
spotkaloby nas cos tak
paradoksalnego jak to ze nasza
matka zakoch...e się w kobiecie
to mimo natłoku emocji jakie
rodza się na mysl o czyms takim
i to raczej negatywnych
powinnismy umiec powiedziec
sobie stop i pomyslec co to tak
naprawde znaczy dla tej naszej
matki a nie tylko to jak my się
w tym odnajdujemy. Tego uczy ten
film, i to wydaje mi się jego
najwiekszym plusem. Poza tym
utrzymany jest w lekkim tonie,
duzo tu smiesznych sytuacji i
komicznych dialogow. Umiejetne
połaczenie trudnego tematu z
lekkim stylem to tez trzeba
umiec żeby nie spaczyć calości.
Dlatego mi się podobalo,
zwlaszcza doceniam bo to ponoć
debiut autorek tego filmu.
pozostawia coś w glowie
w zasadzie nie wiem czemu
ten film tak zatytuowano...chyba
tylko po to zeby mu przyspozyc
rozglosu...ale mi wydaje sie to
calkowicie niepotrzebne, bo
niektorzy moga sie rozczarowac.
film bowiem traktuje wątek
lesbijskiej milosc tytulowej
mamy bardzo subtelnie. jest on w
zasadzie tylko punktem wyjscia
dla akcji filmu. postawienie
corek przed takim faktem rodzi
wiele emocji z ich strony. i tak
jak corki sa rozne tak i rozne
sa ich reakcje.i to w tym filmie
jest bardzo intrygujace. bo
autorki nie pokazaly tylko
pojedynczej reakcji corek na
pojedynczy fakt, ale
przedsatwily cala ewolucje
pogladow dziewczyn, tak ze pod
koniec spotykamy sie ze skrajnie
inna reakcja na taki nietypowy
zwiazek. dlatego wydaje mi sie,
ze warto zobaczyc ten
film.pozostawia cos w glowie
;)
o miłości..
film to błyskotliwa
komedia, w której pojawiają się
jednak wątki 'dramatyczne'. jak
w prawdziwym życiu..związek
matki z kobietą na pewno w
każdym z nas wzbudziłby mieszane
uczucia :) szczególnie z kobietą
o 20 lat młodszą. film kończy
się happy endem, bo po raz
kolejny (na szczęście) okazuje
się ,że miłość zwycięży
wszystko..dobrze nastawia,
polecam.
Ciekawe i zabawne
Film jest naprawdę
ciekawy, i jednocześnie zabawny.
Ale humor jest tu inteligentny.
Twórcy filmu wyśmiewają
stereotypy, które wiążą się z
homoseksualizmem. "Moja matka"
to film godny polecenia.
Naprawdę dobre kino.
Podoba mi się...
Tak, podoba mi się, w jaki
sposób film traktuje o tak
naprawdę trudnym temacie rodziny
i zaakceptowania każdego z jej
członków takiego, jakim jest.
Największe wrażenie wywarła na
mnie Leonor Watling grająca
Elvirę: pełna ciepła i
zagubienia, kobiecości i
wrażliwości. Myślę, że to bardzo
ciekawa propozycja kina
europejskiego.
ciekawe...bo inne ;)
To tak naprawde ciekawy
film, zwlaszcza, ze po tytule
moznaby spodziewac sie czegos
hot/spicy/a raczej feeeeee a tu
spotyka sie z filmem gdzie
cieplo, rodzina, dobro drugiej
osoby sa najwazniejsze. Choc
rzeczywiscie glownym bohaterkom,
siostrom, trudno jest
zaakceptowac odminne upodobania
i to ich wlasnej mamy to z
czasem ucza sie ze to, co wydaje
im sie z pozoru nie do
zaakceptowania niesie za soba
pozytywne uczucia.dostaja od
zycia nauczke, zreszta tak, jak
i widzowie refleksje na ten
temat. jaką to zobaczcie sami ;)
mi spojrzenie autorek filmu na
calą te kwestie bardzo sie
spodobalo