wroclaw.repertuary.pl
Film

Droga do szczęścia

Revolutionary Road
Reżyseria: Sam Mendes

Repertuar filmu "Droga do szczęścia" we Wrocławiu

Brak repertuaru dla filmu "Droga do szczęścia" na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.

Plakat filmu Droga do szczęścia
Tytuł oryginalny: Revolutionary Road
Czas trwania: 119 min.
Produkcja: USA/Wielka Brytania , 2008
Premiera: 30 stycznia 2009
Dystrybutor filmu: UIP

Reżyseria: Sam Mendes
Obsada: Leonardo DiCaprio, Kate Winslet, Kathy Bates

Na podstawie powieści Richarda Yatesa pt. „Droga do szczęścia”/Revolutionary Road/ nakręcony został film będący wnikliwym obrazem amerykańskiego społeczeństwa i małżeństwa widzianego z dwóch perspektyw – oczami Franka (trzykrotnie nominowany do Nagrody Akademii® Leonardo DiCaprio) oraz April (pięciokrotnie nominowana do Nagrody Akademii® Kate Winslet) Wheelerów. Historia opisana przez Yatesa pokazuje wycinek rzeczywistości Ameryki lat 1950-tych i stawia jednocześnie pytanie, które od tamtego czasu stale powraca w relacjach miedzy ludźmi: czy dwoje ludzi może wyrwać się z rutyny codzienności bez ryzykowania rozpadu związku?


Średnia ocena: 5.0
rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0
Oceniono 2291 razy. | Oceń film

Wasze opinie

szarada 11. kwietnia 2009, 17:48

świetny film w niezwykłym klimacie. ja nudy nie poczułam ani przez chwile. mogłoby sie wydwać, że obie postacie zdecydowanie przedramatyzowują lecz tak naprawde ukazują słuszną próbe wydostania się z rutynowego i bezowocnego życia, w jakim tkwi większość populacji. znakomita gra titanicowego duetu. genialna muzyka.

karl 22. marca 2009, 22:20

co za koszmarna nuda... że też taka badziew trwa aż 2 godziny... odradzam - szkoda pieniędzy

krytyk 21. marca 2009, 23:42

do połowy moze wydawać się nudny, bez jakiegokolwiek głębszego sensu - natmiast druga część zawiera całą odpowiedź. może przesadnie było by napisać, że jest to niezwykły film, najlepszy itd, ale napewno warto obejrzeć i samemu zinterpretować. Kate została w końcu doceniona i mam nadzieje, że wyjdzie z cienia Titanica

Ania 16. marca 2009, 18:47

Dobra gra Winslet,ogólnie film na 8.5/10 :)

ika 16. marca 2009, 12:10

cudny i mądry, genialna rola Winslet i Di Caprio

Oló 9. marca 2009, 18:28

Na litość boską! Jakże mnie irytują komentarze w stylu, że April i Frank byli egoistami. Czy Wy wszyscy, będąc w swoich związkach, zawsze rozumiecie swoich partnerów? Naprawdę jesteście na tyle empatyczni, żeby każdą, nawet najbardziej obrzydliwą rzecz, jaką Wam ów partner lub owa partnerka mogą wyrządzić, zbyć krótkim "ach, tak, rozumiem, wiem, co czujesz"?! Czy Wy w ogóle zdajecie sobie sprawę z tego, czym jest depresja i do jakich, zupełnie nieracjonalnych, zachowań może prowadzić? Każdy z nas, bardziej lub mniej świadomie, kroczy sobie powoli własną drogą, która ma z założenia prowadzić do szczęścia. A że to szczęście bywa złudne, to i wymaga od nas nieraz podejmowania złych, błędnych i egoistycznych decyzji. Ale, ostatecznie, usprawiedliwiając ów egoizm, jedynymi osobami, z którymi będziemy się użerać od początku do usranej śmierci, jesteśmy my sami.

aniaa 7. marca 2009, 23:05

nuuda ,straszna nuda! 20 min zostalo mi do konca i powiedzialam dosc. bo na prawde juz nie moglam , a tak go chcialam obejzec i taki zonk:/ szkoda...

MEG 4. marca 2009, 10:10

NIEZWYKŁY

Litka 27. lutego 2009, 15:34

całkowicie zgadzam się z ovals em. jeśli ktoś wie z czym wiąże się małżeństwo i, że życie nie jest usłane różami ten za wiele w filmie nie znajdzie... w filmie szukałam czegoś czego jeszcze nie wiedziałam, nie znalazłam nic, boli tragedia, ale i głupota bohaterów, którzy nie potrafią spojrzeć na partnera jego oczami... dla tych, którzy nie myślą, że o miłość i komfort małżonka trzeba dbać

Magda 24. lutego 2009, 22:39

Nie myślałam, że po amerykańskiej produkcji może pozostać coś więcej. A jednak. Dawno nie płakałam po wyjściu z kina...dziś wychodząc z kina ryczałam wręcz. NIGDY nie widziałam tak prawdziwego i życiowego filmu, poruszającego tak przyziemne i oczywiste sprawy, o których często się nie wspomina. Dlatego pewnie jest taki smutny... jeśli człowiek uświadomi sobie że to samo życie!

POLECAAAAM

viviann 23. lutego 2009, 2:16

Choć widziałam go dwa tygodnie temu,to całkiem zapomniałam o komentarzu,bo nie wiedziałam co napisać.Z góry przepraszam fanów tego filmu,ale mnie nie przekonał-oglądając miałam wrażenie,że aktorzy występują w makiecie domu,lub muzeum a nie prawdziwym otoczeniu.Di Caprio ze swym chłopięcym wdziękiem,jak dla mnie nie przekonuje,niestety zbyt"miękka"uroda by mnie przekonał,a w garniturze i kapeluszu wygląda jakby przebrał się w podkradzione ojcu z szafy ciuchy.Kate Winslet-w niektórych scenach gra dobrze,a w niektórych-jej mąż reżyser"zawiesił"się na niej kamerą zbyt długo co powoduje przedłużające niczemu nie służące sceny.Jak dla mnie najlepszą postacią filmu jest powszechnie uważany za"wariata"syn sąsiadki,który został zagrany doskonale.

Gusia 22 22. lutego 2009, 20:51

Film mi sie podobał - na dlugo zostaje w pamięci... WARTO IŚĆ DO KINA. Aktorstwo - rewelacja. Super. Oczywiście nie oszukujmy się - to raczej dla damskiej publiczności...

46 21. lutego 2009, 20:51

Niezły, z głębokim sensem,ale słabo wyartykułowanym.Takich rosterek ma mnostwo kobiet w pewnym wieku.Swietny DiCaprio.

a 18. lutego 2009, 11:18

>hd
sam jesteś nudny i przygnębiający

zula 12. lutego 2009, 23:20

Kolejny film Sama Mendesa, w którym powraca do podjętej w "American Beauty" kwestii identyfikacji z rolami społecznymi, a także przedstawia wnikliwe i przejmujące studium rozpadu więzi i porozumienia między dwojgiem ludzi. Znakomici nie tylko Kate Winslet i Leonardo DiCaprio - także role drugoplanowe warte są uwagi. Film absolutnie do polecenia. Odradzam jednak tym, którzy chcą się po prostu odprężyć przy czymś lekkim w sobotni wieczór.

Ann 11. lutego 2009, 23:21

Ciezki, bardzo cyniczny (najbardziej rzuca się w oczy to, że zagrała para utozsamiana z najbardziej romantyczna para po titanicu) poglebia depresje..

Gizmo 11. lutego 2009, 20:26

Film jest mega dobry - obejrzalem go wczoraj a dzis ciagle jeszcze o nim mysle. Film jest nieprzecietnie prawdziwy i realistyczny pod wzgledem ujecia relacji miedzyludzkich i zachowan spolecznych. POLECAM!!!

ovals 11. lutego 2009, 10:59

Film dobry dla ludzi patrzacych na zycie przez"rózowe okulary",dla racjonalnie na codzien myslacych to nic specjalnego."Kryzys "ekonomiczny przelomu 08/09 jest wystarczajaco dobijajacy :)

patKrk 9. lutego 2009, 20:30

Dobry.
Ciezki. Nie na odpoczynek - daje do myslenia. choc...gra glownych aktorow momentami rozczarowuje. moglby byc bardziej "teatralna" to by byla taka kropka nad "i"

edy 9. lutego 2009, 16:18

Film dobry dla osób, które czują że w ich związku coś dzieje się nie tak jak sobie wymarzyli. Opowieść o tym jak brak komunikacji i zamkniecie się w swoich społecznych rolach niszczy związek i ludzi. Polecam

Dodaj nowy komentarz Droga do szczęścia

Twoja opinia o filmie: