Repertuar filmu "Resident Evil: Ostatni rozdział" we Wrocławiu
Brak repertuaru dla
filmu
"Resident Evil: Ostatni rozdział"
na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.
Czas trwania: 106 min.
Produkcja: Niemcy/Australia/Kanada/Francja , 2016
Gatunek: akcja / horror / sci-fi
Premiera: 27 stycznia 2017
Dystrybutor filmu: UIP
Reżyseria: Paul W.S. Anderson
Obsada: Milla Jovovich, Ali Larter, Ruby Rose
Przed nami nowa, zamykająca serię odsłona popularnej sagi „Resident Evil”. To ostateczna rozgrywka Alice (Milla Jovovich) z groźnym koncernem Umbrella. Wydarzenia przedstawione w filmie odnoszą się bezpośrednio do koszmaru, jaki uczyniono ludzkości w „Resident Evil: Retrybucja”. Alice musi wrócić do źródła tego koszmaru – laboratorium The Hive w Raccoon City, gdzie Umbrella zwiera szyki, i stawić czoła tym, co przetrwali w walce o… przetrwanie ludzkości.
Ostatnia część serii zapowiadana jest jako najbardziej spektakularna i wstrząsająca. W filmie ponownie zobaczymy Millę Jovovich, która od początku wciela się w postać Alice. Do tej pory seria zarobiła miliard dolarów. Pierwsza część filmu miała premierę w 2002 roku, od tego czasu seria zdobyła serca fanów na całym świecie. Fenomen serii opiera się na wybuchowej mieszance kina akcji, science fiction, horroru, thrillera i specyficznego poczucia humoru.
Trailer filmu: Resident Evil: Ostatni rozdział
Wasze opinie
Super film da się obejrzeć. :)
30 minut dałem rade to coś oglądać.Niestety poległem.Dno totalne.Myślałem ze po Assasins cred już nic gorszego mnie nie spotka.Niestety,myliłem się
Dla fanów Residenta ok. Godne zakończenie serii. Jest widowiskowo, ostro, krwawo, głośno... i wtornie.
Odradzam !! Chaotyczny montaż filmu !! :( Kręciły to osoby chore na parkinsona można dostać oczopląsu cięcie za cięciem ciężko skupić wzrok na czymkolwiek ciemno mrok skaczący obraz pomieszanie z poplątaniem jeszcze czegoś tak źle zmontowanego nigdy nie widziałem - istna katastrofa !!
Po prostu tego się nie da oglądać...
Film totalnie odmóżdżający, przeraźliwie glośny, piskliwy, infantylne dialogi i fabuła. Udało nam sie wysiedziec ok 30min przy najszczerszych chęciach i heroicznym samozaparciu.
No szału nie nie było tak szczerze , ale tak nie szczerze to bardo fajny film.
Cóż, cudów się nie spodziewałem... Nasza główna bohaterka pojawia się nie wiadomo skąd, nie wiadomo gdzie (w stosunku do poprzedniej części filmu). Następnie udaje się do Raccoon City, dla przypomnienia, miasta zniszczonego wybuchem bomby atomowej, gdzie na dachu wieżowca żyje sobie od kilu lat gromadka ocalałych ludzi. Grupka ta ma zasianą pszenicę, pewno ma kurki i świnki, a wszystko to w mieście zniszczonym bombą atomową :) Co ciekawe, grupki tej nie atakuję latające stworki, które oczywiście namiętnie atakują wyłącznie naszą główną bohaterkę. Nasza ukochana bohaterka ma bardzo mało czasu na realizację misji. Musi wejść do ula. Oczywiście obrońca ula otwiera główne wejście. A wystarczyło by je po prostu zamknąć, tak jak zamykają je po wejściu głównej bohaterki. Genialne. Cudowne. I te nagłe ryki ni z gruszki ni z pietruszki jak ze starych horrorów... In plus: historyjka zasadniczo wyjaśnia się prawie do końca. Reasumując, nie jest to taki majstersztyk jak ostatni odcinek Terminatora.