wroclaw.repertuary.pl
Film

Pusty dom

Bin-jip
Reżyseria: Kim Ki-duk

Repertuar filmu "Pusty dom" we Wrocławiu

Brak repertuaru dla filmu "Pusty dom" na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.

Plakat filmu Pusty dom
Tytuł oryginalny: Bin-jip
Czas trwania: 89 min.
Produkcja: Korea Południowa , 2004
Premiera: 7 października 2005
Dystrybutor filmu: Gutek Film

Reżyseria: Kim Ki-duk
Obsada: Lee Seung-yeon, Jae Lee, Kwon Hyuk-ho

Tae-suk jest bezdomny. Żyje w domach obcych ludzi, do których włamuje się pod nieobecność właścicieli. Jednak nigdy nic nie kradnie. Jest raczej jak duch – śpi w obcych łóżkach, korzysta z zawartości lodówki – zostawiając jak najmniej śladów swojej obecności. W ramach podziękowania za gościnę chłopak robi pranie i porządki, dokonuje drobnych napraw. Pewnego dnia Tae-suk włamuje się do mieszkania, które nie jest puste. Jest w nim kobieta...

Scenariusz Pustego domu Kim Ki-duk napisał w ciągu miesiąca. W trakcie kolejnego ten koreański reżyser przygotowywał go do realizacji, która zajęła 16 dni. Całość zmontowano w 10 dni, by zakończyć ten etap pracy tuż przed rozpoczęciem weneckiego festiwalu w 2004 roku. Film został włączony do konkursu w ostatniej chwili i stał się jego czarnym koniem. Ostatecznie Kim Ki-duk opuścił Wenecję z nagrodą za reżyserię – drugim takim wyróżnieniem prestiżowego festiwalu w tym samym roku (pierwsze za Samaritian Girl na MFF w Berlinie) – udowadniając, że jest jednym z najciekawszych twórców współczesnego kina.


Średnia ocena: 5.0
rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0
Oceniono 2076 razy. | Oceń film

Wasze opinie

sunaj 26. listopada 2005, 16:23

cieply, optymistyczny
superfilm dla szukajacych w spokoju, dobrych uczuc, przyjemnosci ogladania

ilonooooonoooo 21. listopada 2005, 19:35

...
Mówcie co chcecie, ale film mi sie bardzo podobał...

MarK 6. listopada 2005, 16:48

Rewelacyjny!
Rewelacyjny. Ostatnia scena genialna

xz 4. listopada 2005, 21:34

badziewie
kompletne dno

Ekar 4. listopada 2005, 21:16

fascynujacy
naprawde swietny. no, trzeba takie lubic, to prawda. dialog na plaszczyznie werbalnej prawie nie istnieje, jest natomiast dialog cial... symbolizm kazdego ruchu aktora i ujecia kamery... polecam kazdemu, kto stroni od kiczu a jednoczesnie ma ochote na lekki i przyjemny, nieco "romantyczny" (z europejskiego punktu widzenia) i metafizyczny obraz.

Weronika 27. października 2005, 0:32

mile zaskoczenie
a miłość rodzi sie w ciszy.... polecam gdy ktos szuka czegos innego, pelnego uroku i subtelnosci...chociaz nie tylko

knika 21. października 2005, 15:37

piekny, czuły
film urokliwy, pełen czułosci namietnosci tak subtelnej, trochce o duchach cudowny...

Luca 20. października 2005, 13:15

Kicz i banał.
Mnie film ten głęboko zawiódł. Bezustannie wieje pseudogłęboką, przewidywalną tandetą. Chwyty reżysera są bardzo naiwne i niewyrafinowane. Sceny z naprawianiem sprzętów w kolejnych domach ledwo wytrzymałem. Aktorstwo moim zdaniem też słabe, zwłaszcza koleś grający głównego bohatera chyba średnio odnalazł się w roli. Nie polecam.

wawu 19. października 2005, 16:21

Urodziwy
Scenariusz tego filmu przypomina jakas orientalna basn o dwojgu kochankow ktorych milosc musi przejsc wiele prob zanim nastapi spelnienie. Troszeczke przypomina "Lalki" Takeshi Kitano, moze dlatego ze bohaterowie milczaco przemierzaja swiat, pelniac jednoczesnie role paierka lakmusowego spoleczenstwa. Tu jednak znacznie mniej watkow pobocznych niz u Kitano na czym historia zdecydowanie zyskuje. Niezwykle kino!!!

WISH1983 18. października 2005, 14:13

Jeśli lubi ktoś takie klimaty to może się film podobać!!!
Film ten zaskakuje widza. Niebanalne rozwiązanie reżysera! Ukazuje on miłość, która rodzi się bez żadnego słowa... jest ona poddawana ciężkim próbą (nieustanne wędrówki, rozstanie)... jeżeli ktoś lubi śledzić taki film w którym bohaterowie się nie żadnym słowem (poza jednym zdaniem bohaterki na końcu) do siebie to polecam jeśli nie to JA odradzam!

m 17. października 2005, 22:30

:)
uroczy

p 11. października 2005, 17:57

Po "Wiosna, lato, jesien, zima..." kolejny swietny film Kim Ki-duka. Nastroj, mistycznosc relacji. Choc nie ma piekna przyrody (jak we wczesniejszym filmie) to pokazane zostaje wewnetrzne piekno glownych bohaterow.

Łukasz 9. października 2005, 20:01

Niesamowity, mistyczny, piękny
To najpiękniej i najbardziej opowiedziana historia miłości dwojga ludzi, ogladałem z zapartym tchem i ze łzami w oczach

Dodaj nowy komentarz Pusty dom

Twoja opinia o filmie: